piątek, 31 sierpnia 2007

Granola


Myśląc o ciasteczkach Bajaderki zrobiłam zapas płatków owsianych ...chyba trochę za duży zapas . Gdy przekładałam płatki do wielkiego , szklanego słoja , przypomniała mi sie Andy's Fairfield Granola z "Feast" Nigelli , hmmm....to będzie doskonały prezent dla teściowej , którą właśnie odwiedziła córka i trójka wnucząt .
Przepis troszkę zmodyfikowałam , a raczej dostosowałam do polskich warunków.

Granola - wychodzi ok.2,5 litra

  • 500 g płatków owsianych
  • 120 g nasion słonecznika
  • 120 - 200 g sezamu
  • 180 g soku jabłkowego
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka sproszkowanego imbiru
  • 120 g syropu cukrowego
  • 4 łyżki miodu naturalnego
  • 100 g brązowego cukru
  • 200 - 250 g migdałów (całych lub w płatkach)
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 2 łyżki oleju słonecznikowego
  • 300 g rodzynek
W dużej misce wymieszać wszystkie składniki , oprócz rodzynek. Piekarnik rozgrzać do 170 stopni. Masę rozłożyć na 2 niskich blachach. Piec ok.40 min do uzyskania rumianego koloru. Masę zamieszać 2-3 razy w trakcie pieczenia.
Granolę przestudzić i dodać rodzynki. Dodałam jeszcze suszone morele , pokrojone w spore kawałki. Przechowywać w szczelnie zamkniętym słoju.
Oczywiście dodatki mogą być najróżniejsze : orzechy włoskie czy laskowe , płatki kokosowe, suszone śliwki , jabłka itd.

Brak komentarzy: