Myśląc o ciasteczkach Bajaderki zrobiłam zapas płatków owsianych ...chyba trochę za duży zapas . Gdy przekładałam płatki do wielkiego , szklanego słoja , przypomniała mi sie Andy's Fairfield Granola z "Feast" Nigelli , hmmm....to będzie doskonały prezent dla teściowej , którą właśnie odwiedziła córka i trójka wnucząt .
Przepis troszkę zmodyfikowałam , a raczej dostosowałam do polskich warunków.
Granola - wychodzi ok.2,5 litra
- 500 g płatków owsianych
- 120 g nasion słonecznika
- 120 - 200 g sezamu
- 180 g soku jabłkowego
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka sproszkowanego imbiru
- 120 g syropu cukrowego
- 4 łyżki miodu naturalnego
- 100 g brązowego cukru
- 200 - 250 g migdałów (całych lub w płatkach)
- 1 łyżeczka soli morskiej
- 2 łyżki oleju słonecznikowego
- 300 g rodzynek
Granolę przestudzić i dodać rodzynki. Dodałam jeszcze suszone morele , pokrojone w spore kawałki. Przechowywać w szczelnie zamkniętym słoju.
Oczywiście dodatki mogą być najróżniejsze : orzechy włoskie czy laskowe , płatki kokosowe, suszone śliwki , jabłka itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz