wtorek, 25 września 2007

Muffinki Tatter czyli następna doskonałość

Wpis ten powstaje trochę z lenistwa. Często serwuję dzieciom przyjaciół , proste i szybkie w wykonaniu słodkości, takie jak owsiane ciasteczka Bajaderki czy muffinki Tatter. Potem wiele osób prosi mnie o przepis na owe łakocie , więc aby ułatwić sobie zadanie i zamiast pisać długie maile z instrukcją , wklepuję tu przepis na idealne muffinki.
Przepis jest uniwersalny , wybór nadzienia ogranicza jedynie nasza wybraznia. Pod karą stu batów nie wolno pominąć banana , ponieważ to właśnie za jego sprawą otrzymujemy pyszne , wilgotne muffiny !
Moje uwagi :
- wymieniony w przepisie Caster sugar , to drobno mielony cukier , coś pomiędzy naszym
cukrem zwykłym a cukrem pudrem , nie spotkałam go w polskich sklepach i dlatego zastępuję go cukrem pudrem
-nie jestem specem od mąki , nie wiem z czego to wynika (wilgotność ?) ale mi zazwyczaj ciasto wychodzi troszkę za gęste , więc przy mieszaniu mokrych i suchych składników , mam zawsze pod ręką dodatkową odrobinę mleka i w razie "w" szybciutko dodaję kilka łyżek , szybciutko , bo Tatter ma rację pisząc o wpływie czasu pomiędzy połączeniem składników a wsadzeniem muffinów do pieca
-nie używam papierowych papilotek (widocznych na zdjeciu Tatter na Cinie), skleroza -wciąz zapominam je kupić, więc smaruję formy dosłownie odrobinką masła
-formy należy wypełnić do ok. 3/4 pojemności - w ramach wskazówek dla popełniającym
muffiny po raz pierwszy
- jak pisze autorka przepisu , ciasta nie należy miksować , ani mieszać zbyt dokładnie, małe
grudki mąki są jak najbardziej wskazane :)
- mi przeważnie wychodzi 8 szt . z ikeowskiej blachy

-muffinki przyozdabiam płatkami migdałów , uwielbiam ich lekko uprażony smak
Uwaga!!!
Te muffiny mogą uzależnić !

Wpis dedykuję Magdzie S. (nie, nie Magdzie M ;)jednej z moich najlepszych przyjaciółek i mam nadzieję , że zasmakują jej berbeciowi.


Za przepis dziękuję mojej netowej przyjaciółce z deszczowej wyspy :)

Dla początkujących muffinkowców :
potrzebujemy specjalnej blachy do wypieku tego specjału. W tej chwili powinniście dostać ją bez problemu w marketach (np. Tesco) lub w Ikea (ok.30 zł). Warto ją mieć w swojej kuchni , bowiem przyrządzenie muffin zajmują niecałe pół godziny , a jest to jeden z ulubionych przez dzieci wypieków . Muffiny można wypiekać również w wersji wytrawnej ,oczywiście zmieniając recepturę ciasta i nadziewać je suszonymi pomidorami, serem feta, szynką parmeńską i czym wam jeszcze przyjdzie do głowy:)



Tu oryginalny przepis Tatter
cytuje :
" Jest to tzw. baza do wszelkiego rodzaju muffinek (na 6 duzych):

1 1/2 szklanki maki
1/2 (lub nawet mniej) szklanki cukru (caster sugar idealnie)
2 czubate lyzeczki proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki soli

Suche skladniki przesiac i wymieszac.

W innej misce polaczyc ze soba:

1/3 szklanki oleju
1/3 szklanki mleka
1 jajo
2 lyzki extraktu z wanilii

Jedna szklanka dowolnych dodatkow: tutaj kawalki bialej czekolady i orzechow wloskich.

UWAGA! Zanim szklanke wypelnie dodatkami...wkladam do niej, rozmiekczona widelcem, polowe banana (sa wtedy pysznie wilgotne). icon_smile.gif

Do suchych skladnikow dodaje wymieszane plyny i dodatki. Szybko lecz delikatnie mieszam wszystko ze soba...
Ciasta muffinkowego nie nalezy miksowac ani zbytnio mieszac; szybko przelozyc do muffinkowej formy wylozonej papierowymi foremkami i piec 20 min w piecu nagrzanym do 190 C. Im predzej muffinki znajda sie w piecu po wymieszaniu produktow tym lepiej! (spulchniacze zaczynaja dzialac w momencie polaczenia z plynami, a ich moc szybko zanika)"

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dzięki Ci Kochana!!! Myślę, że sobota będzie TYM dniem kiedy podejmę się zrobienia tych cudeniek :) Oczywiście dam znać jak było!

Bee pisze...

W takim razie życzę powodzenia i daj znać jak smakowało :)

Anonimowy pisze...

Zrobiłam :)Były pyszne! Moje muffinki były z czekoladą mleczną i orzechami włoskimi, myślę, że dałam odrobinę za dużo mąki, ale to tylko szczegół - były wyśmiane (czyt. wyśmienite). Dziekuję bardzo za przepis!

Bee pisze...

Cieszę się , że wyszły i że smakowały .Pierwsze koty za płoty :)