piątek, 7 września 2007

Ziołowo mi


Uwielbiam świeże zioła , szkoda , że w naszym klimacie możemy cieszyć sie nimi jedynie przez kilka miesięcy w roku. Co prawda w handlu dostępne są zioła z upraw hydroponicznych lub szklarniowych , jednak nie mogą sie one równać ze smakiem i zapachem ziół karmionych słońcem.
Dlatego w tym roku postanowiłam stworzyć ogródek zielny z prawdziwego zdarzenia .Oprócz popularnej natki pietruszki i szczypiorku , w moim ogrodzie zagościł mejeranek, cząber, hyzop,
cztery gatunki mięty i bazylii, szałwia, rozmaryn,melisa cytrynowa,rumianek, ogórecznik ,tymianek zwykły i cytrynowy .

Przy pomocy garści ziół z oklepanych i nudnych składników , możemy wyczarować niezwykle aromatyczne i smaczne danie.Wystarczy pierś kury lub kawałeczek schabu i ziemniaki.
Ziemniaki myjemy ,osuszamy, kroimy na pół, przekładamy do naczynia żaroodpornego , polewamy odrobiną oliwy z oliwek i rękami dokładnie mieszamy tak by ziemniaki pokryły sie oliwą. Posypujemy sola morska , świeżym tymiankiem i pieczemy w ok.180 st aż ziemniaki staną sie złociste.
W międzyczasie robimy sos : do jogurtu dodajemy starty ogórek, ząbek czosnku i troche drobno posiekanej mięty.
Pierś kury rozcinamy na pół , tak aby powstały 2 cienkie kotlety, które jeszcze lekko rozbijamy.
Mięso delikatnie solimy, przyklejamy listek szałwii , panierujemy w mące i smażymy na złoty kolor.

Brak komentarzy: