niedziela, 6 kwietnia 2008

Duet mało udany

Zachciało mi się hamburgerów , zazwyczaj robię je z mielonej wołowiny , takiej na tatara , nie dodaję bułki ani jajka, jedynie doprawiam i smażę na grillu elektrycznym.
Czasem robię też ich spolszczoną wersję czyli z tradycyjnym mielonym , tak było , a raczej miało być i tym razem. Usmażyłam kotlety do tego surówka i ziemniaczki , reszta mielonych miała być do "polburgerów"...potem niestety dopadło mnie weekendowe lenistwo i żadna siła na świecie nie była w stanie zmusić mnie do stania przy kuchni i robienia bułek.
Kiedy lenistwo minęło , okazało się , że po kotletach nawet ślad nie został.
Jedyne co miałam pod ręką to puszka czerwonej fasoli i wtedy przypomniał mi się przepis z Good Food , który kiedyś zapisałam sobie jako "do zrobienia".

Bułeczki , które znalazłam na blogu Tatter są naprawdę przepyszne , zapisuję w ulubionych.
Burgery z fasoli z dodatkiem piniolii i pasty z suszonych pomidorów wyszły bardzo smaczne , jednak pomysł skonsumowania ich w bułce hamburgerowej nie był zbyt szczęśliwy.Znacznie lepiej smakowałyby jak proponują w oryginalnym przepisie , czyli z pitą lub tortillą.
Proponuję również dodać więcej pasty z suszonych pomidorów , która zdecydowanie ulepsza smak fasolowych kotlecików.

Zatem polecam wam i bułki i burgery fasolowe lecz solo , nie w duecie .




Bułeczki hamburgerowe
- lepszych w sklepie nie znajdziecie :)

Przepis Tatter

Beany burgers (burgery fasolowe)

  • 425 g opłukanej i odsączonej czerwonej fasoli z puszki
  • 50 g uprażonych na patelni orzeszków piniowych
  • 1 czerwona cebula , posiekana
  • 2 łyżki pasty z suszonych pomidorów
  • 1 łyżka świeżego tymianku ( lub 1 łyżeczka suszonego)
  • 1 roztrzepane jajko
  • 45g bułki tartej /plus bułka do obtoczenia kotletów
  • olej do smażenia (najlepiej słonecznikowy)
Pastę z suszonych pomidorów możemy przygotować w domu , po prostu miksując 8-10 suszonych pomidorów w oliwie , dodając odrobinę oleju ze słoiczka.
Jeśli używamy suchych pomidorów , należy je najpierw namoczyć przez ok.20 -30 min, odsączyć i zmiksować z 1-2 łyżkami oliwy.
Reszta jest równie prosta.
Fasolę rozgniatamy , dodajemy pozostałe składniki , dokładnie wyrabiamy masę , mokrymi rękami formujemy kotleciki , obtaczamy w tartej bułce i wstawiamy na 30 min. do lodówki by stężały.
Smażymy na średnim ogniu po 3-4 min. z każdej strony.Podajemy z sosem czosnkowym lub tzatziki .

5 komentarzy:

Bea pisze...

Ufff... juz myslalam, ze beda jakie 'miesne' hamburgery ale na szczescie tak nie jest :) drukuje, bedzie do zrobienia tuz po zupie Tatter ;)
dzieki za przepis! :)

margot pisze...

Mało udany?Piękny i do zrobienia!

Małgoś pisze...

Hmmm...i zdjęcie i przepis wyglądają super, więc co w burgerach nie tak, że polecasz jednak solo?

Bee pisze...

Burgery sa pyszne , bulki tez , moze to moje przyzwyczajenie - w bulce hamburgerowej powinien byc soczysty kawal miecha :D
Po prostu burgery z fasoli sa zbyt suchhe do grubej buly , dla mnie to troche jakby jesc chleb z ziemniakiem.Cienka pita lepiej pasuje do tych burgerow.

Liska pisze...

Jakie ładne, jakie pyszne. Już chyba wiem, co popełnię dzisiaj na kolację :) Mnie nie zniechęca to, że nie są z wołowinki.